Hakke Rokujuuyonshou - atak stosowany przez Neji'ego. wykonanie ninjutsu teoretycznie oznacza zwycięstwo ponieważ przeciwnik po takiej porcji uderzeń nie powinien się już podnieść przez długi czas a już z pewnością kontynuować walki. Do wykonania tego jutsu niezbędne są dwa czynniki. Pierwszym jest sekret klanu Hyuuga - Byakugan a drugim Jyuken czyli umiejętność specyficznej walki wręcz. Neji stosował ten atak niejednokrotnie gdy był pewny zwycięstwa a, że prawie zawsze tak było więc bezwątpienia Hakke Rokujuuyonshou stało się jego ulubionym atakiem. Trzeba wspomnieć o sposobie wykonywania jutsu oraz o jego skuteczności i spustoszeniu jakie za sobą pozostawia (głównie w ciele i organizmie ofiary).
Dzięki "Białemu Oku",(inna nazwa Byakugan'a) możliwe jest zobaczenie systemu chakry, który znajduje się wewnątrz każdego człowieka w świecie "Naruto". W ludzkim organizmie znajduje się 361 miejsc z wylotem chakry. Owe jutsu potrafi zablokować aż 61 z nich (!) jest to wynik niebagatelny. Atak wydaje się prosty. Polega na "okładaniu" rękami ofiary. Najpierw dwa uderzenia, później znów dwa, następnie cztery, osiem, szesnaście, trzydzieści dwa i sześćdziesiąt cztery. Neji podobnie jak inni bohaterowie używający swojego ulubionego jutsu doszedł w nim do takiej perfekcji, że potrafił je udoskonalić. Co nie było proste. Tylko najwięksi geniusze Klanu Hyuuga mogliby się czymś takim pochwalić. W taki oto sposób powstał Hakke Hyakunijuuhachishou czyli jutsu potrafiące zablokować nie 64 jak dotychczas a aż 128 tenketsu co teoretycznie oznacza śmierć rywala.
Oodama Rasengan - Jest to ulepszona wersja Rasengana stworzonego przez Naruto podczas swojego treningu z Ero-senninem. W całej mandze i anime mamy okazję tylko raz zobaczyć tą technikę.
Do zastosowania owej techniki Naruto potrzebuje chakry Kyuubiego. Dzięki niej zwiększa prędkość rotacyjną jak i siłę rażenia. Nowością jest to, że klon Naruto nie służy tylko do stworzenia Oodama Rasengana, ale także do użycia i opanowania go. Następnie Naruto wraz z klonem naciera na przeciwnika z ogromną szybkością. Bezpośrednie trafienie przeciwnika kończy się jego śmiercią jak i poważnym zniszczeniem terenu, na którym się znajduje.
Tak jak w przypadku innych technik ta też posiada wady. Pierwszą z nich jest czasochłonne tworzenie Oodama Rasenagan'a. Drugą, że aby "zaliczyć" trafienie bezpośrednie przeciwnik powinien być unieruchomiony. Trzecią wadą jest duże zużycie chakry, co powoduje zmęczenie u wykonującego jutsu. Dlatego technika ta powinna kończyć starcie.
Do momentu stworzenia Fuuton: Rasen Shuriken, Oodama Rasengan był najsilniejszym jutsu w arsenale technik Naruto.
Chidori - bezwątpienia jedno z najważniejszych, najpopularniejszych i zarazem najskuteczniejszych ninjutsu w całym świecie stworzonym przez Pana Kishimoto. Atak, który przez lata był konikiem i znakiem rozpoznawczym samego Kakashi'ego, który używał go tylko w krytycznych momentach. Właśnie w tym celu zostało ono zaprojektowane i stworzone przez samego Hakate. Chidori było stosowane do ostatecznego zakończenia walki a co za tym idzie śmierci przeciwnika. Chidori pierwszy raz mamy okazję ujrzeć podczas walki Kakashi'ego z Zabuzą gdy zabiją nią... Haku. Był to atak tak potężny i co się rzadko zdarza efektowny, że druga jego nazwa brzmiała "Technika Tysiąca Ptaków". Teraz nieco o samym sposobie wykonywania techniki, który zapewniam jest jak sama technika bardzo oryginalny i prosty.
Wojownik w celu poprawnego wykonania jutsu musi charakterystycznie złożyć rękę (co widać na zdjęciu) mniej więcej tak jakby trzymał coś okrągłego. Druga zaś ręka służy tylko do podpory. Następnie musi wykonać określone pieczęcie. Kolejno: Bawół, Królik, Małpa i dopiero wtedy w ręku zaczyna gromadzić się chakra, której ilość jest tak ogromna, że widać ją na zewnątrz gołym okiem. Najlepiejby było gdyby wykonujący jutsu Shinobi dysponował dużą szybkością tak jak Sasuke wtedy efekt jest znacznie lepszy. Owa ręka z chakrą staje się bronią, która działa na podobnej zasadzie do miecza. Co ciekawe przy wykonywaniu Chidori można usłyszeć charakterystyczne dźwięki, które są dość przyjemne dla ucha (podobne wydaje stado ptaków) stąd właśnie druga wspomniana już przeze mnie nazwa tego ninjutsu. Twórca techniki Kakashi nie miał limitów co do ilości wykonywania techniki w stosunku dziennym.
Nieco inaczej było z drugim użytkownikiem Chidori, którym był Sasuke Uchiha. Kakashi przekazał młodemu członkowi Klanu Uchiha tajniki swego najpotężniejszego ninjutsu podczas gdy został jego osobistym trenerem przed walkami finałowymi Egzaminu Sekcji Chuunin. Młody Uchiha o dziwo pojął i nauczył się Chidori w zaskakująco szybkim tempie. Z pewnością pomógł mu w tym Sharingan, którym obaj dysponowali. Sasuke niestety miał limit wykonywania jutsu, który wynosił dwie próby na dzień. Z biegiem czasu (w "Naruto Schippuuden") zwiększył limit i ponoć nawet jeszcze poprawił efektywność ataku.
Goukakyuu no Jutsu - rodowa technika Klanu Uchiha. Znał ją najprawdopodobniej każdy członek tego elitarnego Klanu. Oczywiście atak należy do grupy ninjutsu, jest bardzo efektywny i efektowny. Bowiem podczas jego użycia powstaje ogromna kula ognia. Samo ninjutsu jest z rodzaju Katon czyli właśnie wykorzystuje energię ognia. Niestety Goukakyuu no Jutsu ma pewną i to dość istotną wadę. Otóż pochłania ono bardzo dużo chakry. Mimo to nie jest chyba aż tak skomplikowane (mimo iż trzeba wykonać masę pieczęci) ponieważ Sasuke nauczył się go gdy był jeszcze małym dzieckiem. Pewnie tak samo było w przypadku jego starszego brata - Itachi'ego, który był przez ojca uznawany za geniusza. Tak jak już powiedziałem Katon Goukakyuu no Jutsu ma specyficzny układ pieczęci, który trzeba błyskawicznie wykonać.
Sasuke wykonał już owe jutsu na samym początku serii gdy teoretycznie nie potrafił jeszcze dobrze i proporcjonalnie mieszać chakry. Było to podczas próby odebrania dzwonków Kakashi'emu. Wówczas to Hakate uznał jego wyczyn za coś niespotykanego i z pewnością sporo dzięki temu w jego oczach zyskał. Sasuke i pewnie inni przedstawiciele jego Klanu znali kilka jutsu związanych z energią ognia (Katon'em) na przykład Ryuuka no Jutsu.
Itachi również od czasu do czasu stosował technikę Katon'u. Widzimy to już w "Naruto Schippuuden" gdy walczy z Kakashi'm. Z pewnością Goukakyuu na Jutsu jest czymś więcej dla szanującego się Uchihy. Jest czymś w rodzaju symbolu, który obok loga Klanu stanowi potęgę Klanu i przypomina o jego świetności.
Sabaku Kyuu - zdecydowanie jedna z najkrwawszych i najokrutniejszych technik z rodzaju ninjutsu w całej wspaniałej mandze "Naruto". Atak ten jeśli przeciwnik zostanie w niego odpowiednio złapany gwarantuje stuprocentowy sukces, którym jest... śmierć rywala. Przecież nie bez powodu jutsu to było nazywane "Piaskową Trumną". Każde jutsu jest potencjalnie niebezpiecznie a zwłaszcza te z rodzaju ninjutsu lecz nikt nie używał takich zabójczych technik praktycznie bez większego powodu w pierwszym lepszym starciu nie bacząc na klasę rywala. Nikt z wyjątkiem Gaary, on właśnie był autorem Sabaku Kyuu - ataku nie dającego rywalowi żadnych szans na przeżycie. Poniżej znajdziecie kilka słów na temat sposobu wykonania i skuteczności nijutsu,
Gaara podobnie jak jego starsze rodzeństwo zawsze nosił coś na plecach. W jego przypadku była to waza wypełniona piaskiem. Był to zabójczy "środek", który z ogromną prędkością wydostawał się na zewnątrz i łapał swojego przeciwnika. Teoretycznie nie było przed nim ucieczki ponieważ Gaara miał możliwość kontrolowania "ruchów" owego piasku tak, że ten bez najmniejszych problemów doganiał swoją ofiarę. To co działo się później było przerażające. Tylko ktoś tak bezwzględnie okrutny jak on mógł posunąć się do wykonania tego rodzaju ninjutsu. Postaram się jednak nieco przybliżyć tą masakrę. Piasek z turbana oplątywał ofiarę w taki sposób, że ta nie mogła się ruszyć. Następnie powoli (w sumie to zależało już tylko od niego) sprawiał, że ściany cisnęły ofiarę tak mocno, że rywal nie był w stanie wytrzymać z bólu. Ostatnim aktem masakry było co widać na zdjęciu zaciśnięci pięści przez Gaarę. Powodowało to natychmiastową śmierć. Jak twierdził sam "kat" była ona bezbolesna i wróg nawet nie zdawał sobie z prawy z tego, że umierał. To już koniec egzekucji. Warto wspomnieć jeszcze o zbezczeszczonym krajobrazie w tle, którego widać było tylko krew, fragmenty ubrać i ciała ludkiego.
Shintenshin no Jutsu - jest to tylko i wyłącznie "specjalność" Klanu Yamanaka. Typowa szpiegowska technika, która praktycznie do tego celu została stworzona. Nikt nawet nie spodziewa się, że w ciele towarzysza skrywa się zupełnie kto inny. W mandze i anime najczęściej posługuje się nią "pierwszoplanowa" postać swojego klanu, młoda kunoichi - Ino. Bardzo pożyteczne ale również ryzykowne jutsu. Najprawdopodobniej owej techniki używa dwóch ludzi. Wspomniana nieco wyżej Ino oraz nie kto inny jak jej ojciec Inoshi. Aczkolwiek o tym drugim nie wiemy praktycznie nic. Skupmy się na przypadku Ino bo to właśnie była jej "ulubiona" (i przez pewien czas jedyna) technika stosowana podczas walki. Trzeba wspomnieć kilka słów o sposobach wykonania i działania techniki.
Shintenshin no jutsu lub jak kto woli z angielskiego Mind Transfer nie ma jednoznacznie i ściśle określonych pieczęci i schematu wykonania. Jest to po prostu zdolność tylko i wyłącznie jednego Klanu więc jego przedstawiciele najwyraźniej nie muszą się zbytnio przemęczać gdy chcą wykonać jutsu. Wystarczy, że w jakiś sposób połączą ze sobą ręce (na przykład tak jak na zdjęciu). Opisywana technika ma również jako jedna z nielicznych "sensowne" polskie tłumaczenie, które jest dość proste w przeciwieństwie do oryginalnej nazwy i oznacza 'transfer umysłu'.
Osobnik wykonujący Mind Transfer musi stanąć na przeciwko swojego celu lub ofiary, wyciągnąć ręce przed siebie i wypowiedzieć nazwę techniki. Czasem można dodać słowo "Ninpou" lecz jak można przekonać się oglądając anime nie jest ono konieczne do prawidłowego wykonania jutsu. Technika polega na transferze swojego umysłu do ciała ofiary a więc co za tym idzie przejęcia kontroli nad jego ciałem. Niestety nic za darmo. Użytkownik zamienia się ciałami na okres trwania jutsu. Tak więc prawdziwe ciało wykonującego jest bezwładne przez co staje się bardzo łatwym potencjalnym celem dla przeciwników. Dlatego raczej nie warto stosować jutsu podczas walki z więcej niż jednym rywalem. Nie jest to jedyna wada Shintenshin no jutsu. Jeśli dusza wykonującego znajduje się w cudzym ciele i postanowi zadać mu jakieś obrażenia lub zostanie zaatakowana przez kogoś innego to prawdziwe ciało również otrzyma identyczne rany jak zraniony rywal. Żeby tego było mało to tak jak wspomniałem na początku akapitu wykonujący musi stanąć na wprost swojego rywala gdyż moc transferu może działać tylko i wyłącznie w lini prostej. Jeśli umysł Ino nie trafi w ciało rywala (gdy ten np. będzie się poruszał) jej dusza będzie błąkać się niewiadomo gdzie by wrócić do swojego ciała dopiero po upływie 15 minut. Jak wiadomo kwadrans to aż nadto czasu by wykończyć nieruchomego przeciwnika.
Na wszystko jednak są rozwiązania i rady. Inoshi wiedział o tym, że jego pierwsza technika nie jest do końca doskonała więc postanowił założyć wraz z Shikaku (Nara) oraz Choumaru (Akimichi) "niezniszczalną formację" Ino-Shika-Cho, (która w młodszej wersji trwa do dziś). Dzięki zdolności członka Klanu Nara zatrzymywania w miejscu rywali za pomocą cienia mógł bez przeszkód "skorzystać" z ciała przeciwnika. Dzieła dopełniał osobnik z Klanu Akimichi.
Nie jest to jednak jedyne wyjście z sytuacji. Podczas walki z Sakurą Ino była w podobnie beznadziejnej sytuacji gdyż jej towarzysze nie mogli jej pomóc podczas solowych walk. Wtedy to wytworzyła linię z chakry, która idealnie (tak jak Kagemane no Jutsu) przytrzymywała rywali.
Ino później nauczyła się od ojca "doskonałej" już techniki polegającej na przejęciu kontroli nad ciałem rywala bez konieczności transferu własnego umysłu do jego ciała tak więc mogła pozostać przytomna podczas walki. Ową techniką jest Shinranshin no Jutsu. Technikę tą stosuje Inoshi i od dość niedawna jego córka. Rywal zachowuje świadomość umysłu lecz i tak musi wykonywać wszelkie nakreślone przez użytkowników z Klanu Yamanaka ruchy.
Rasengan - największy i w zasadzie jedyny konkurent Chidori w walce o tytuł najskuteczniejszego ninjutsu w "Naruto". W odróżnieniu od Techniki Tysiąca Ptaków nie wymaga wykonywania żadnych pieczęci. Nie oznacza to jednak, że to czyni ją łatwiejszą do wykonania. Wręcz przeciwnie. Rasengan jest jednym z najtrudniejszych do opanowania ninjutsu w mandze Masashi'ego Kishimoto. Jest za to ogromnie efektywna. Rozrywa swój cel dosłownie na strzępy. Znanych użytkowników Rasengan'a było trzech. Pierwszym był nie kto inny jak sam Yondaime czyli wielki, "Czwarty" Konohy. Był on również autorem tego wybitnego justu. Sam Hokage miał drobne problemy z opanowaniem techniki co zajęło mu sporo czasu. Co ciekawe najmłodszy użytkownik Rasengan'a nauczył się go najprawdopodobniej w najszybszym tempie. Teraz kilka słów o samym sposobie wykonywania ninjutsu. Otóż sztukę opanowania Rasengan'a można podzielić na trzy zasadnicze etapy. W sumie to cały trening polegał na "zabawie" z balonikiem. Oto i opis poszczególnych etapów treningu :
1. Polegał na skoncentrowaniu odpowiedniej ilości chakry następnie na rozerwaniu balonika.
2. Podobny do pierwszego lecz trenowało się z pomocą piłeczki
3. Uformowanie kulki z chakrą. Połączenie dwóch wyżej wymienionych punktów.
W jaki sposób techniki nauczył się drugi jej posiadacz, którym był Jiraiya chyba nie wie nikt. Nie zmienia to faktu, że miał tę sztukę opanowaną do perfekcji. To właśnie Legendarny Sannin przekazał tajniki Rasengan'a nowicjuszowi o imieniu Naruto. Z pewnością każdy użytkownik ninjutsu musiał mieć w sobie ogromne pokłady chakry ponieważ atak ten wymaga jej ogromnych rezerw. Każdy kto chce użyć Rasengan'a musi skoncentrować w jednym ręku kulę z chakrą a największą sztuką jest utrzymanie jej w dłoni. Następnie "naciera" się na cel, który chcemy wyeliminować. Satysfakcja gwarantowana. Pierwszy raz Rasengan widzimy gdy właśnie Jiraiya demonstrował jej możliwości Naruto. Uzumaki miał spore problemy z jej opanowaniem. Lecz dzięki swemu uporowi i ambicji nie zaprzestawał treningów co w niedługim czasie się opłaciło owocując opanowaniem "pierwotnej" wersji jutsu. Pod czujnym okiem "mistrza" Naruto doszedł do perfekcji w posługiwaniu się owym jutsu co pokazał w drugiej serii anime w walce z "fałszywym" Itachi'm. Niektórzy twierdzą, że Rasengan jest znacznie lepszy od Chidori, inni wręcz przeciwnie. Jak widać jest to indywidualne zdanie każdego z nas. Nie będę tego rozstrzygał w tym artykule. Niech tak zostanie.